sowie

Komputery, internet, IT, oprogramowanie, cyberbezpieczeństwo, e-biznes

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
„Myślimy o stworzeniu wersji mobilnej 30 minut "
2012-01-03 09:46

Rozmowa z Arturem Mazurkiewiczem, prezesem spółki „Centrum”, wydawcą 30 minut

- Niegdyś mówiło się, że „media są czwartą władzą”. Dziś, zdaje się, pałeczkę tę przejął Internet. Sądząc po Pańskich projektach – uruchomieniu internetowej Telewizji Regionalnej, zbudowaniu profilu 30 minut na stronach najpopularniejszych portali społecznościowych - Facebooku i na Naszej Klasie - wierzy Pan w siłę sieci, prawda?

- Myślę, że Internet także możemy zaliczyć do mediów. Tego typu usługi stały się obecnie bardzo popularne i doskonale wpisują się w rzeczywistość, w gusta odbiorców. Bardzo mocno obserwujemy rynek, co oznacza, że wciąż poszukujemy nowych rozwiązań technologicznych, takich, które uatrakcyjnią naszą ofertę, przyciągną Czytelnika i Klienta.

 

 


 

- Wiele redakcji modyfikuje papierowe wydania gazet, dostosowując je do coraz to nowocze-śniejszego sprzętu: czytników multimedialnych, telefonów, IPhone’ów. Polityka na przykład, korzystając z platformy Pixblish, przygotowuje specjalne numery e-tygodnika na tablety. Czy Pan także planuje stworzyć wersję 30 minut przeznaczoną na tego typu urządzenia?

- Tak, są takie plany. Myślimy o stworzeniu wersji mobilnej 30 minut dla padów i smartfonów. Będzie to połączenie platformy Telewizji Regionalnej z 30 minut. Za dużo jednak nie zdradzę, choć nie ukrywam, że byłoby fajnie, gdyby ten projekt udało nam się w przyszłości zrealizować.

- A czy ma Pan jakieś swoje ulubione e - wydanie 30 minut?

- Nie, nie mam, choć bardzo odpowiadają mi te wydania gazety, które publikowane są na nowym serwisie. Do tej pory, 30 minut w Internecie było dostępne tylko w plikach PDF. Dwa miesiące temu uruchomiliśmy stronę, na której Internauci, oprócz tekstów, znajdą również materiały video, ilustrują-ce artykuły. W lewym górnym rogu umieściliśmy również „ikonki” z logo Facebooka i Naszej Klasy. Po ich kliknięciu, niemal natychmiast można przejść na wybrany profil30 minut. Wszystko jest bardzo przejrzyste, podzielone na dzia-ły, takie jak: „Bieżące tematy”, „Informacje sportowe”, „Serwis branżowy”. Możliwe jest także skorzystanie z archiwum.

- A nie myślał Pan o uruchomieniu usługi dodatkowej, np. newsletterach dla wybranych Czytelników: firm, instytucji, reklamieinternetowej 30 minut?

- W połowie nowego roku mamy zamiar ruszyć z kampanią reklamową w Internecie. Chcemy trafić doodpowiednio stargetowanej grupy. Póki co – sprawdzamy, uczymy się. Zależy nam na wałbrzyskim i świdnickim rynku prasy – to, że 30 minut ukazuje się w tych miastach jest wielkim sukcesem. Drugi kwartał przyszłego roku to także czas dla projektu, będącego połączeniem elektronicznego i papierowego wydania gazety, skierowanego do naszych Reklamodawców. Ale o tym także nie chciałbym jeszcze za wiele mówić.

- Nie miał Pan obaw, by zaanga-żować się w pracę nad 30 minutami? W końcu to gazeta papierowa, drukowana, a Pan, jak widać, jest zwolennikiem najnowszych technologii informacyjnych.

- Nie. Byłem młody i waleczny. Chwytaliśmy się każdych pomysłów, które wydawały się fajne i interesujące. Na pewno nie podjąłem się pracy nad 30 minutami tylko dlatego, że media określane są jako „czwarta władza”.

- Nie bał się Pan konkurencji?

- W Wałbrzychu – nie. W Świdnicy segment prasy bezpłatnej jest bardziej rozwinięty. Echo Miasta, na przykład, próbowało wejść na nasz lokalny rynek, ale ostatecznie wydawca tygodnika (Polskapresse-przyp.red.), zrezygnował z tego pomysłu. W Świdnicy natomiast są, utrzymują się, funkcjonują.

- Jakie są przyszłe plany związane z rozwojem nie tylko 30 minut, ale także usług medialnych oferowanych przez „Centrum”?

- Już i tak chyba za dużo o nich opowiedziałem wcześniej. Reszty nie zdradzę, ale jeśli uda się ich realizacja, na pewno będę bardzo zadowolony. Pomysły i marzenia są, na pewno jednym z ważniejszych przedsięwzięć jest plebiscyt Kryształy i Kamienie i jego zbliżają-ca się trzecia edycja.

- Czy na koniec chciałby Pan, z okazji jubileuszu, przekazać coś od siebie Czytelnikom 30 minut?

- Chciałbym bardzo serdecznie podziękować, za dziesięcioletnią współpracę. Mam nadzieję, że dostarczaliśmy Państwu obiektywnych informacji. Cieszę się, że nasza gazeta przyjęła się i w Wałbrzychu, i w Świdnicy. Podzię-kowania składam także Reklamodawcom i jednocześnie zachęcam ich do dalszej współpracy, w przyszłych latach. Wierzę, że na nasze pomysły przyczynią się do rozwoju ich firm. Dziękuję wszystkimwspółpracownikom za to, że wytrzymali ze mną w tych lepszych i gorszych momentach. Dziękuje Redaktorowi Naczelnemu za po-święcenie, włożoną pracę i serce w rozwój redakcji, gazety i spółki. Sobie i zespołowi, a także Czytelnikom życzę energii bardzo potrzebnej do realizacji marzeń i pomysłów w nadchodzącym roku.

- Dziękuję bardzo za rozmowę

- Ja także.
źródło: 30minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: